Balans |
Anna Q poszłaby do spowiedzi,
ale nie ma nowych faktów.
Dzyń, dzyń. Dobry wieczór, uzyskałam wolność
i mogę z ciałem robić co chcę. Ale nie wiem
za bardzo co. Nie uśmiecha mi się rozdawanie
na prawo i lewo.
Zadzwonił i powiedział. Przyjedź.
Kiedy Anna Q się wykręcała, strzelił palcami
i się rozłączył.
Cierpiała. On cierpiał bardziej i dlatego oświadczył.
Ze mną się tak nie postępuje.
Handel dupą? Mnie nie można szantażować.
Niczego nie można, czego ja nie chcę.
Pewien przyjaciel, pozostający anonimowym,
bliski współpracownik, zapytał.
A ty, ty możesz handlować jej dupą z nią samą?
Ja mogę. No wiesz, w końcu po tym
co przeszedłem dla Polski.
Anna Q to wiedziała i dlatego ulegała,
ale czasem nie. I wtedy on się buntował,
znaczy po prostu ją pierdolił.
.
.
.
Męka |
Czy kotkę w butach też prześladują sny?
Piszczy, popiskuje czasami,
ten pisk Anna Q wykorzystuje na krzyżu.
Robi numer na scenie.
W zasadzie Chrystusowi na krzyżu
robili już wszystko, nawet loda,
ale Anną Q Chrystus jeszcze nigdy nie był
i nie piszczał jak kot. Anna Q, która uznała,
że figura umierającego na krzyżu Chrystusa,
tego organizmu pokonanego przez ból,
jest po prostu zmaganiem się z cielesnością,
uznała również, że jej ciało jest gotowe,
by pokazać jak zmaga się ze sobą
starzejąca się kobieta. Kobieta w typie
Annie Blanche Banks
okryta burzą rudych włosów.
Pisk kota.
Na krzyżu wije się stara baba.
.
.
.
Energia |
Kobiety w czarnych pończochach nie są wcale
seksowne. A mogłoby się wydawać. Na ulicy bliskie,
najbliższe śmierci, manifestacji po umarłym. Zakłada się
pończochy, żeby opowiedzieć o stracie. Czarny kolor
drze się. Matka umarła. I Anna Q wie, że inni to widzą.
Chodzi po tych wszystkich ulicach w czarnych
pończochach. Opowiada o matce.
Głośno mówi o swojej matce. I odstrasza od siebie.
Chce odstraszać, pończochy są odpychającą ikrą, krą.
Anna Q odpycha innych z zajmowanego przez siebie
miejsca w kosmosie. Jest materią dryfującą w oceanie
jednorodnego czasu. Nikt nie zaczepi substancji
w barwach ochronnych, nie zapyta co się stało
w głębszej symetrii życia. Co się takiego stało.
W zwykłym ludzkim istnieniu i przestrzeni.
Matki zabrakło.
W ciemnej materii życia matki zabrakło.
Anna Q pokazuje widzom z czym obnosi się publicznie.
Te same czarne pończochy. Demonstracja pikantniejsza.
Nutka koegzystencji zmysłowej z różowym stanikiem.
Zdejmowanie stanika w świetle jest takie przyjemne.
Piersi wyskakują na wolność. Owoce pomarańczy
spadają z drzewa. Dojrzała skóra błyszczy.
W świetle wszystko błyszczy. I łzy błyszczą, mienią się,
lśnią, się szklą. Nikt nie ma pojęcia. Halo.
Halo halo. Ciemna materio. Halo. Ciemna energio
Alberta Einsteina. Ciemna energio, otoczko
galaktyczna w pustej przestrzeni Wszechświata,
niewidzialna maso rozproszona po całym sklepieniu
niebieskim, czarna pończocho, Czarna Madonno.
Anna Q płacze czarnymi łzami nędznego tuszu.
Oklaski. Gwizdy. Ciężkie oddechy.
.
.
.
Kołysanka |
Anna Q leży na żółtej otomanie. Oto mama.
Niechże ci smyczki Panufnika grają i harfy takoż.
Jakoż i ja już mogłabym dotykać twojego ciała,
na którym w godzinie śmierci muszki złożyły jaja.
Więź konkretna i idealna mogłaby zajść, równie ważna
jak samo życie, żadna to cena, więź rodzona.
Kukłę matki rodzonej Anna Q kołysze szumem rzeki.
Rzeka płynie w Lullaby z księżyca i chmur nad mostem.
Dla ciebie skoczyłabym z mostu. Jeśli wiedziałabym.
Istniejesz? To pójdę nad rzekę, majaczy do kukły Anna Q,
istniejesz w tym znanym mi sposobie istnienia, to pójdę.
Jestem współwinna twojej zagładzie.
Nie proszę o wybaczenie.
Kurtyna.
.
.
.
Anna Augustyniak
dziennikarka, filolożka, realizatorka reportaży dla radia i telewizji. Autorka biografii Hrabia, literat, dandys. Rzecz o Antonim Sobańskim oraz Irena Tuwim. Nie umarłam z miłości (nominacja do nagrody Złoty Ekslibris 2017), a także książki prozatorskiej Kochałam, kiedy odeszła (nominacja do Nagrody Literackiej Gryfia 2014) i trzech tomów poetyckich: Bez ciebie (III nagroda Złoty Środek Poezji 2015 za poetycki debiut książkowy roku), dzięki bogu (nominacja do Nagrody Literackiej Warszawy 2018 i nominacja do Nagrody Poetyckiej Orfeusz 2018) i Między nami zwierzętami (nominacja do Nagrody Poetyckiej Orfeusz 2021). Tłumaczona na hiszpański, serbski, rumuński, ukraiński, francuski, angielski, turecki, białoruski, rosyjski, niemiecki, słoweński, angielski, hebrajski, azerski, ormiański, arabski i włoski.