gra

przesuwam siebie na pole A5
wygrałam czerwoną różę
i nakręcanego słowika
przesuwam siebie na pole D3
wygrałam chińską zapałkę
przegrałam najmniejszy paznokieć
żarówka nad polem A2
oznacza niebezpieczeństwo
gram dalej przeczołgać się trzeba
już tylko pozostał mi korpus
B5 to odwrót księżyca
B7 to najdalsza gwiazda
tu dają podręczne planetarium
tam wydłubują mi oczy
E2 znad pożółkłej księgi
hiszpański karzeł się unosi
dalej już cień w korytarzu
stłumionym oddechem noża
C6 to Sąd Ostateczny
tuż obok pułapka na muchy
wybieram A3 i wygrywam
niezawodny sposób na wygraną
lecz nagle z planszy wyrwana
i tylko punkciki wpatrzone
jak oczy strzelca gdzieś za mną
w przestrzeń wirowej tarczy

.

.

krzyż czy mandala

Tablica
jest z najczarniejszego drewna
na niej wrysowany okrąg – twarz
na policzkach wykwitają statki
oceany i mapy obcych lądów
Wszystko
jak z najpiękniejszego prospektu

.

.

i wymodliła sobie
(gotowa do lotu)

Kaprys nr 61: Volavérunt
Francisco Goya

Nasz dobry Pan Obłęd
wygłosi nam dzisiaj kazanie
wszyscy czekamy niecierpliwie
na dobrego Pana Obłęd

w prywatnym czasie święta
nastawiamy zegarki
zamiatamy podłogę
przełączamy projektor

Nasz dobry Pan Obłęd
otwiera otwiera usta
krzyczy nasz lęk w czeluściach
dobrego Pana Obłęd

.

.

Izabela Morska
prozaiczka (Absolutna amnezja, 1995; Alma, 2003), poetka (Madame Intuita, 2002; 1983. Maszynopisy, 2023), kulturoznawczyni (Glorious Outlaws: Debt as a Tool in Contemporary Postcolonial Fiction, 2016), felietonistka portalu Gdańsk Miasto Literatury. Autorka dziennika z choroby Znikanie (2019). W 2018 roku otrzymała Nagrodę im. Juliana Tuwima za całokształt twórczości; w 2020 roku Pomorską Nagrodę Literacką. Mieszka w Gdańsku od 2013 roku. Wykłada konteksty historyczne i kulturowe literatury amerykańskiej w Instytucie Anglistyki i Amerykanistyki na Uniwersytecie Gdańskim.